Podczas podróży autostopowych można niekiedy znaleźć się w najdziwniejszym miejscu na nocleg akurat w momencie, kiedy nadchodzi nieuchronny moment spania,czyli kiedy nie dajemy już rady dłużej iść i szukać jakiegoś wolnego miejsca bezpiecznego. Wtedy zdarza się, że typowi autostopowicze rozbijają się na rondzie,pod mostem, nad jeziorem,w krzakach, na stacjach benzynowych, czy też po prostu na środku niczego. łatwiej jest jednak znaleźć bezpieczne miejsce tam, gdzie nie ma ludzi, na pewno środek parku miejskiego w wielkim mieście nie jest dobrym miejscem na spanie. Parki miejskie mają to do siebie, ze nocami wędrują tamtędy niekoniecznie wędrowcy, ale ludzie wszelkiej maści, a najgorsi prawdopodobnie są ludzie pijani wracający z imprezy, zwłaszcza jeśli są w większej grupie. Francuzi, Włosi to ludzie, którzy kochają innych, kochają sąsiadów, ale wiedzą, że niebezpiecznie jest liczyć na to, że nigdy nic nam się nie darzy. Autostopowicze jednak na całym świecie są tacy sami i zazwyczaj rozbijają się gdziekolwiek,c o niekiedy niestety kończy się źle, na przykład okradnięciem ich albo tragicznie, pobiciem, śmiercią itp, czyli wszystkim tym, przed czym przestrzegają rodzice małoletnich autostopowiczów wyruszających w drogę.